Przygotowałem odcinek kokoartu na na poniedziałek za tydzień, kiedy będę świeżo po podróży i prawdopodobnie rozsmarowany po zbyt dużej kromce, żeby go zmajstrować. Minus to wykonanie ołówkiem na podświetlonej antyramie z obrazka który dostałem kiedyś na urodziny, skan poprzez aparat i kolor myszką, ale wierzę, że jeśli będziecie czytać z tabliczką czekolady, to nie będzie tak źle.

Plus to trzy odcinki w tygodniu, zaczynając od 8 września. Czy to nie dobra wiadomość? Odpowiedź brzmi: tak.

A teraz wszyscy idźcie do szkoły, żebym jadąc jutro nad jezioro poczuł paskudną, niecną satysfakcję.