Może niektórzy pamiętają, dawno temu na blogu yaycookie pisałem o nietypowym prezencie urodzinowym, jaki sprawiliśmy Zającowi, dobremu kumplowi z Poznania. Ja sam maskę uwieczniłem rysunkiem Warhammerowego krasnoluda walczącego z jakąś poczwarą z piekła, plus tyle toporów i rogów ile się zmieściło.

Tak czy owak Błękitny Szerszeń, bo tak się owe auto wabi, jest teraz wystawiony na sprzedaż- może Zając zapragnął imponować dziewojom w jakimś droższym cacku a może chce kupić inne auto, żeby zrobić miejsce na kolejny rysunek, kto wie. Zainteresowanych maluszkiem zapraszam na aukcję, niezainteresowanych maluszkiem też, bo to niecodzienna sytuacja :).