Wióry dobrnęły do spektakularnego końca. Mimo to ciężko mi znaleźć jakieś słowa podsumowania. Jedno, czego się nauczyłem, to że taka forma komiksu nie pasuje za bardzo do internetu- przede wszystkim częstotliwość ukazywania się stron jest stanowczo zbyt mała.

Jak zapowiadałem już w kilku miejscach (w komentarzach, na twitterze) moim kolejnym projektem jest krótki film animowany- mam ich na koncie już kilka (dostępne są m.in. na moim youtube) a ten najnowszy będzie oczywiście najbardziej zajebisty ze wszystkich. Strona jednak w żadnym wypadku nie umrze- oprócz szkiców koncepcyjnych, storyboardów i fragmentów animacji, będę publikował często paski komiksowe na stronie głównej. Zacząłem już dzisiaj, także polecam skoczyć tam i obczaić. Planuję rysować ok. dwa paski tygodniowo, ale bez specjalnej spiny i koncentrując się raczej na filmie.
Postanowiłem jakiś czas temu prowadzić tylko jeden własny, poważny projekt w danym momencie. Niestety moje życie zawiera duże ilości sportów, w dodatku dorosłość i absolwenckość dorzuciła do tego życie osobiste, pracę, używki i wieczną batalię z wagą.

Kiedy film będzie skończony, planuję wrócić do Kwarcowego Paciorka, żeby nadać tej historii ciekawe zakończenie a przynajmniej opowiedzieć Wam kim jest tak naprawdę część bohaterów ;).

TLDR: Wióry skończone, obecnie film animowany, w przyszłości Paciorek. W międzyczasie dużo pasków na głównej.